Dorzuć swoje 3 grosze ;)

X-Player · Wysłany: Nie 19:11, 10 Gru 2006 Temat postu:

W domu pewnego maniaka, który spędzał mnóstwo czasu działy się dziwne i straszne rzeczy, nagle stała się straszna zawierucha i wszystko zaczeło fruwać pod sufitem. Nagle wyłoniła się skarpetożerna istota z piekła, która wszystko pochłaniała. Pochłonęła trujące kotlety z przed tygodnia i pożarła również maniaka, który wpadł do żołądka gdzie była Pani Goździkowa która powiedziała:
- Nie jedz tego grzyba bo ci trzecie jajo wyrośnie!
Maniaka olśniło pójdzie do odbytu skarpety ! Ale gdzie on jest? Trafil do ci..!
-Woooaaah! Ale gorąco...
-Uważąj coś leci !
Maniak w ostatniej chwili wpadł w łoniaki, zobaczył coś co przypominało kość.
Było to ogromne jajko,które było wielkości dużego indyjskiego słonia. Jajko pod wpływem ogromnego Nacisku ze strony ośiwiałego zombi, który robił to dokładnie jakby jeszcze żył i miał 15 a nie 78 lat, rozpadło sie w trzy dupy. Dupy przypominały wielkiego , włochatego i śmierdzącego mamuta, który wręcz uwielbiał ziemniaki z sosem grzybowym, bo bardzo lubił suszone grzyby. I nie wytrzymał naporu,
zgniutł biednego maniaka, a skarpetożerne coś po prostu się przestraszyło i poszło do swojego zagrzybiałego dentysty który powiedział, żeby poszedł się obciąc ponieważ ma za długie włosy na zębach i szpare pomiędzy oczami. Kiedy już zgolił włosy wrucił do dziury swoje 3 grosze. Pojawił się czarodziej Imieniem "Zbieracz włosów". Miał on kosę w wielkości wielkiego włochatego włosa. Wyczarował on Suszarkę do grzybów, i ją uruchomił.
Okazała się portalem do lasu grzybków halucynków. Zbieracz wszedł do lasu i zaliczył glebę do lasu wleciał nasz stary maniak razem ze swoją żoną Adrianną.
Śmierdzącą jak szczur

DracoR · Wysłany: Nie 19:26, 10 Gru 2006 Temat postu:

W domu pewnego maniaka, który spędzał mnóstwo czasu działy się dziwne i straszne rzeczy, nagle stała się straszna zawierucha i wszystko zaczeło fruwać pod sufitem. Nagle wyłoniła się skarpetożerna istota z piekła, która wszystko pochłaniała. Pochłonęła trujące kotlety z przed tygodnia i pożarła również maniaka, który wpadł do żołądka gdzie była Pani Goździkowa która powiedziała:
- Nie jedz tego grzyba bo ci trzecie jajo wyrośnie!
Maniaka olśniło pójdzie do odbytu skarpety ! Ale gdzie on jest? Trafil do ci..!
-Woooaaah! Ale gorąco...
-Uważąj coś leci !
Maniak w ostatniej chwili wpadł w łoniaki, zobaczył coś co przypominało kość.
Było to ogromne jajko,które było wielkości dużego indyjskiego słonia. Jajko pod wpływem ogromnego Nacisku ze strony ośiwiałego zombi, który robił to dokładnie jakby jeszcze żył i miał 15 a nie 78 lat, rozpadło sie w trzy dupy. Dupy przypominały wielkiego , włochatego i śmierdzącego mamuta, który wręcz uwielbiał ziemniaki z sosem grzybowym, bo bardzo lubił suszone grzyby. I nie wytrzymał naporu,
zgniutł biednego maniaka, a skarpetożerne coś po prostu się przestraszyło i poszło do swojego zagrzybiałego dentysty który powiedział, żeby poszedł się obciąc ponieważ ma za długie włosy na zębach i szpare pomiędzy oczami. Kiedy już zgolił włosy wrucił do dziury swoje 3 grosze. Pojawił się czarodziej Imieniem "Zbieracz włosów". Miał on kosę w wielkości wielkiego włochatego włosa. Wyczarował on Suszarkę do grzybów, i ją uruchomił.
Okazała się portalem do lasu grzybków halucynków. Zbieracz wszedł do lasu i zaliczył glebę do lasu wleciał nasz stary maniak razem ze swoją żoną Adrianną.
Śmierdzącą jak szczur i śpiewającą jak

Dragon · Wysłany: Nie 20:25, 10 Gru 2006 Temat postu:

W domu pewnego maniaka, który spędzał mnóstwo czasu działy się dziwne i straszne rzeczy, nagle stała się straszna zawierucha i wszystko zaczeło fruwać pod sufitem. Nagle wyłoniła się skarpetożerna istota z piekła, która wszystko pochłaniała. Pochłonęła trujące kotlety z przed tygodnia i pożarła również maniaka, który wpadł do żołądka gdzie była Pani Goździkowa która powiedziała:
- Nie jedz tego grzyba bo ci trzecie jajo wyrośnie!
Maniaka olśniło pójdzie do odbytu skarpety ! Ale gdzie on jest? Trafil do ci..!
-Woooaaah! Ale gorąco...
-Uważąj coś leci !
Maniak w ostatniej chwili wpadł w łoniaki, zobaczył coś co przypominało kość.
Było to ogromne jajko,które było wielkości dużego indyjskiego słonia. Jajko pod wpływem ogromnego Nacisku ze strony ośiwiałego zombi, który robił to dokładnie jakby jeszcze żył i miał 15 a nie 78 lat, rozpadło sie w trzy dupy. Dupy przypominały wielkiego , włochatego i śmierdzącego mamuta, który wręcz uwielbiał ziemniaki z sosem grzybowym, bo bardzo lubił suszone grzyby. I nie wytrzymał naporu,
zgniutł biednego maniaka, a skarpetożerne coś po prostu się przestraszyło i poszło do swojego zagrzybiałego dentysty który powiedział, żeby poszedł się obciąc ponieważ ma za długie włosy na zębach i szpare pomiędzy oczami. Kiedy już zgolił włosy wrucił do dziury swoje 3 grosze. Pojawił się czarodziej Imieniem "Zbieracz włosów". Miał on kosę w wielkości wielkiego włochatego włosa. Wyczarował on Suszarkę do grzybów, i ją uruchomił.
Okazała się portalem do lasu grzybków halucynków. Zbieracz wszedł do lasu i zaliczył glebę do lasu wleciał nasz stary maniak razem ze swoją żoną Adrianną.
Śmierdzącą jak szczur i śpiewającą jak Tokio Hotel

Zeus · Wysłany: Nie 21:09, 10 Gru 2006 Temat postu:

W domu pewnego maniaka, który spędzał mnóstwo czasu działy się dziwne i straszne rzeczy, nagle stała się straszna zawierucha i wszystko zaczeło fruwać pod sufitem. Nagle wyłoniła się skarpetożerna istota z piekła, która wszystko pochłaniała. Pochłonęła trujące kotlety z przed tygodnia i pożarła również maniaka, który wpadł do żołądka gdzie była Pani Goździkowa która powiedziała:
- Nie jedz tego grzyba bo ci trzecie jajo wyrośnie!
Maniaka olśniło pójdzie do odbytu skarpety ! Ale gdzie on jest? Trafil do ci..!
-Woooaaah! Ale gorąco...
-Uważąj coś leci !
Maniak w ostatniej chwili wpadł w łoniaki, zobaczył coś co przypominało kość.
Było to ogromne jajko,które było wielkości dużego indyjskiego słonia. Jajko pod wpływem ogromnego Nacisku ze strony ośiwiałego zombi, który robił to dokładnie jakby jeszcze żył i miał 15 a nie 78 lat, rozpadło sie w trzy dupy. Dupy przypominały wielkiego , włochatego i śmierdzącego mamuta, który wręcz uwielbiał ziemniaki z sosem grzybowym, bo bardzo lubił suszone grzyby. I nie wytrzymał naporu,
zgniutł biednego maniaka, a skarpetożerne coś po prostu się przestraszyło i poszło do swojego zagrzybiałego dentysty który powiedział, żeby poszedł się obciąc ponieważ ma za długie włosy na zębach i szpare pomiędzy oczami. Kiedy już zgolił włosy wrucił do dziury swoje 3 grosze. Pojawił się czarodziej Imieniem "Zbieracz włosów". Miał on kosę w wielkości wielkiego włochatego włosa. Wyczarował on Suszarkę do grzybów, i ją uruchomił.
Okazała się portalem do lasu grzybków halucynków. Zbieracz wszedł do lasu i zaliczył glebę do lasu wleciał nasz stary maniak razem ze swoją żoną Adrianną.
Śmierdzącą jak szczur i śpiewającą jak Tokio Hotel z Blog 27

Kolo$ · Wysłany: Nie 21:56, 10 Gru 2006 Temat postu:

W domu pewnego maniaka, który spędzał mnóstwo czasu działy się dziwne i straszne rzeczy, nagle stała się straszna zawierucha i wszystko zaczeło fruwać pod sufitem. Nagle wyłoniła się skarpetożerna istota z piekła, która wszystko pochłaniała. Pochłonęła trujące kotlety z przed tygodnia i pożarła również maniaka, który wpadł do żołądka gdzie była Pani Goździkowa która powiedziała:
- Nie jedz tego grzyba bo ci trzecie jajo wyrośnie!
Maniaka olśniło pójdzie do odbytu skarpety ! Ale gdzie on jest? Trafil do ci..!
-Woooaaah! Ale gorąco...
-Uważąj coś leci !
Maniak w ostatniej chwili wpadł w łoniaki, zobaczył coś co przypominało kość.
Było to ogromne jajko,które było wielkości dużego indyjskiego słonia. Jajko pod wpływem ogromnego Nacisku ze strony ośiwiałego zombi, który robił to dokładnie jakby jeszcze żył i miał 15 a nie 78 lat, rozpadło sie w trzy dupy. Dupy przypominały wielkiego , włochatego i śmierdzącego mamuta, który wręcz uwielbiał ziemniaki z sosem grzybowym, bo bardzo lubił suszone grzyby. I nie wytrzymał naporu,
zgniutł biednego maniaka, a skarpetożerne coś po prostu się przestraszyło i poszło do swojego zagrzybiałego dentysty który powiedział, żeby poszedł się obciąc ponieważ ma za długie włosy na zębach i szpare pomiędzy oczami. Kiedy już zgolił włosy wrucił do dziury swoje 3 grosze. Pojawił się czarodziej Imieniem "Zbieracz włosów". Miał on kosę w wielkości wielkiego włochatego włosa. Wyczarował on Suszarkę do grzybów, i ją uruchomił.
Okazała się portalem do lasu grzybków halucynków. Zbieracz wszedł do lasu i zaliczył glebę. Do lasu wleciał nasz stary maniak razem ze swoją żoną Adrianną.
Śmierdzącą jak szczur i śpiewającą jak Tokio Hotel z Blog 27. Maniak zawsze mówł:

Dragon · Wysłany: Nie 22:20, 10 Gru 2006 Temat postu:

W domu pewnego maniaka, który spędzał mnóstwo czasu działy się dziwne i straszne rzeczy, nagle stała się straszna zawierucha i wszystko zaczeło fruwać pod sufitem. Nagle wyłoniła się skarpetożerna istota z piekła, która wszystko pochłaniała. Pochłonęła trujące kotlety z przed tygodnia i pożarła również maniaka, który wpadł do żołądka gdzie była Pani Goździkowa która powiedziała:
- Nie jedz tego grzyba bo ci trzecie jajo wyrośnie!
Maniaka olśniło pójdzie do odbytu skarpety ! Ale gdzie on jest? Trafil do ci..!
-Woooaaah! Ale gorąco...
-Uważąj coś leci !
Maniak w ostatniej chwili wpadł w łoniaki, zobaczył coś co przypominało kość.
Było to ogromne jajko,które było wielkości dużego indyjskiego słonia. Jajko pod wpływem ogromnego Nacisku ze strony ośiwiałego zombi, który robił to dokładnie jakby jeszcze żył i miał 15 a nie 78 lat, rozpadło sie w trzy dupy. Dupy przypominały wielkiego , włochatego i śmierdzącego mamuta, który wręcz uwielbiał ziemniaki z sosem grzybowym, bo bardzo lubił suszone grzyby. I nie wytrzymał naporu,
zgniutł biednego maniaka, a skarpetożerne coś po prostu się przestraszyło i poszło do swojego zagrzybiałego dentysty który powiedział, żeby poszedł się obciąc ponieważ ma za długie włosy na zębach i szpare pomiędzy oczami. Kiedy już zgolił włosy wrucił do dziury swoje 3 grosze. Pojawił się czarodziej Imieniem "Zbieracz włosów". Miał on kosę w wielkości wielkiego włochatego włosa. Wyczarował on Suszarkę do grzybów, i ją uruchomił.
Okazała się portalem do lasu grzybków halucynków. Zbieracz wszedł do lasu i zaliczył glebę. Do lasu wleciał nasz stary maniak razem ze swoją żoną Adrianną.
Śmierdzącą jak szczur i śpiewającą jak Tokio Hotel z Blog 27. Maniak zawsze mówł: lubię patrzeć na

Drakon: Było mówione 1-3 wyrazów nielicząc czegoś tam ....

Drakon · Wysłany: Nie 22:39, 10 Gru 2006 Temat postu:

W domu pewnego maniaka, który spędzał mnóstwo czasu działy się dziwne i straszne rzeczy, nagle stała się straszna zawierucha i wszystko zaczeło fruwać pod sufitem. Nagle wyłoniła się skarpetożerna istota z piekła, która wszystko pochłaniała. Pochłonęła trujące kotlety z przed tygodnia i pożarła również maniaka, który wpadł do żołądka gdzie była Pani Goździkowa która powiedziała:
- Nie jedz tego grzyba bo ci trzecie jajo wyrośnie!
Maniaka olśniło pójdzie do odbytu skarpety ! Ale gdzie on jest? Trafil do ci..!
-Woooaaah! Ale gorąco...
-Uważąj coś leci !
Maniak w ostatniej chwili wpadł w łoniaki, zobaczył coś co przypominało kość.
Było to ogromne jajko,które było wielkości dużego indyjskiego słonia. Jajko pod wpływem ogromnego Nacisku ze strony ośiwiałego zombi, który robił to dokładnie jakby jeszcze żył i miał 15 a nie 78 lat, rozpadło sie w trzy dupy. Dupy przypominały wielkiego , włochatego i śmierdzącego mamuta, który wręcz uwielbiał ziemniaki z sosem grzybowym, bo bardzo lubił suszone grzyby. I nie wytrzymał naporu,
zgniutł biednego maniaka, a skarpetożerne coś po prostu się przestraszyło i poszło do swojego zagrzybiałego dentysty który powiedział, żeby poszedł się obciąc ponieważ ma za długie włosy na zębach i szpare pomiędzy oczami. Kiedy już zgolił włosy wrucił do dziury swoje 3 grosze. Pojawił się czarodziej Imieniem "Zbieracz włosów". Miał on kosę w wielkości wielkiego włochatego włosa. Wyczarował on Suszarkę do grzybów, i ją uruchomił.
Okazała się portalem do lasu grzybków halucynków. Zbieracz wszedł do lasu i zaliczył glebę. Do lasu wleciał nasz stary maniak razem ze swoją żoną Adrianną.
Śmierdzącą jak szczur i śpiewającą jak Tokio Hotel z Blog 27. Maniak zawsze mówł: lubię patrzeć na bąki w trawie

Ender · Wysłany: Pon 9:20, 11 Gru 2006 Temat postu:

W domu pewnego maniaka, który spędzał mnóstwo czasu działy się dziwne i straszne rzeczy, nagle stała się straszna zawierucha i wszystko zaczeło fruwać pod sufitem. Nagle wyłoniła się skarpetożerna istota z piekła, która wszystko pochłaniała. Pochłonęła trujące kotlety z przed tygodnia i pożarła również maniaka, który wpadł do żołądka gdzie była Pani Goździkowa która powiedziała:
- Nie jedz tego grzyba bo ci trzecie jajo wyrośnie!
Maniaka olśniło pójdzie do odbytu skarpety ! Ale gdzie on jest? Trafil do ci..!
-Woooaaah! Ale gorąco...
-Uważąj coś leci !
Maniak w ostatniej chwili wpadł w łoniaki, zobaczył coś co przypominało kość.
Było to ogromne jajko,które było wielkości dużego indyjskiego słonia. Jajko pod wpływem ogromnego Nacisku ze strony ośiwiałego zombi, który robił to dokładnie jakby jeszcze żył i miał 15 a nie 78 lat, rozpadło sie w trzy dupy. Dupy przypominały wielkiego , włochatego i śmierdzącego mamuta, który wręcz uwielbiał ziemniaki z sosem grzybowym, bo bardzo lubił suszone grzyby. I nie wytrzymał naporu,
zgniutł biednego maniaka, a skarpetożerne coś po prostu się przestraszyło i poszło do swojego zagrzybiałego dentysty który powiedział, żeby poszedł się obciąc ponieważ ma za długie włosy na zębach i szpare pomiędzy oczami. Kiedy już zgolił włosy wrucił do dziury swoje 3 grosze. Pojawił się czarodziej Imieniem "Zbieracz włosów". Miał on kosę w wielkości wielkiego włochatego włosa. Wyczarował on Suszarkę do grzybów, i ją uruchomił.
Okazała się portalem do lasu grzybków halucynków. Zbieracz wszedł do lasu i zaliczył glebę. Do lasu wleciał nasz stary maniak razem ze swoją żoną Adrianną.
Śmierdzącą jak szczur i śpiewającą jak Tokio Hotel z Blog 27. Maniak zawsze mówł: lubię patrzeć na bąki w trawie, które są bardzo

Zeus · Wysłany: Pon 13:42, 11 Gru 2006 Temat postu:

W domu pewnego maniaka, który spędzał mnóstwo czasu działy się dziwne i straszne rzeczy, nagle stała się straszna zawierucha i wszystko zaczeło fruwać pod sufitem. Nagle wyłoniła się skarpetożerna istota z piekła, która wszystko pochłaniała. Pochłonęła trujące kotlety z przed tygodnia i pożarła również maniaka, który wpadł do żołądka gdzie była Pani Goździkowa która powiedziała:
- Nie jedz tego grzyba bo ci trzecie jajo wyrośnie!
Maniaka olśniło pójdzie do odbytu skarpety ! Ale gdzie on jest? Trafil do ci..!
-Woooaaah! Ale gorąco...
-Uważąj coś leci !
Maniak w ostatniej chwili wpadł w łoniaki, zobaczył coś co przypominało kość.
Było to ogromne jajko,które było wielkości dużego indyjskiego słonia. Jajko pod wpływem ogromnego Nacisku ze strony ośiwiałego zombi, który robił to dokładnie jakby jeszcze żył i miał 15 a nie 78 lat, rozpadło sie w trzy dupy. Dupy przypominały wielkiego , włochatego i śmierdzącego mamuta, który wręcz uwielbiał ziemniaki z sosem grzybowym, bo bardzo lubił suszone grzyby. I nie wytrzymał naporu,
zgniutł biednego maniaka, a skarpetożerne coś po prostu się przestraszyło i poszło do swojego zagrzybiałego dentysty który powiedział, żeby poszedł się obciąc ponieważ ma za długie włosy na zębach i szpare pomiędzy oczami. Kiedy już zgolił włosy wrucił do dziury swoje 3 grosze. Pojawił się czarodziej Imieniem "Zbieracz włosów". Miał on kosę w wielkości wielkiego włochatego włosa. Wyczarował on Suszarkę do grzybów, i ją uruchomił.
Okazała się portalem do lasu grzybków halucynków. Zbieracz wszedł do lasu i zaliczył glebę. Do lasu wleciał nasz stary maniak razem ze swoją żoną Adrianną.
Śmierdzącą jak szczur i śpiewającą jak Tokio Hotel z Blog 27. Maniak zawsze mówł: lubię patrzeć na bąki w trawie, które są bardzo duże i dawały

Gość · Wysłany: Pon 20:20, 11 Gru 2006 Temat postu:

W domu pewnego maniaka, który spędzał mnóstwo czasu działy się dziwne i straszne rzeczy, nagle stała się straszna zawierucha i wszystko zaczeło fruwać pod sufitem. Nagle wyłoniła się skarpetożerna istota z piekła, która wszystko pochłaniała. Pochłonęła trujące kotlety z przed tygodnia i pożarła również maniaka, który wpadł do żołądka gdzie była Pani Goździkowa która powiedziała:
- Nie jedz tego grzyba bo ci trzecie jajo wyrośnie!
Maniaka olśniło pójdzie do odbytu skarpety ! Ale gdzie on jest? Trafil do ci..!
-Woooaaah! Ale gorąco...
-Uważąj coś leci !
Maniak w ostatniej chwili wpadł w łoniaki, zobaczył coś co przypominało kość.
Było to ogromne jajko,które było wielkości dużego indyjskiego słonia. Jajko pod wpływem ogromnego Nacisku ze strony ośiwiałego zombi, który robił to dokładnie jakby jeszcze żył i miał 15 a nie 78 lat, rozpadło sie w trzy dupy. Dupy przypominały wielkiego , włochatego i śmierdzącego mamuta, który wręcz uwielbiał ziemniaki z sosem grzybowym, bo bardzo lubił suszone grzyby. I nie wytrzymał naporu,
zgniutł biednego maniaka, a skarpetożerne coś po prostu się przestraszyło i poszło do swojego zagrzybiałego dentysty który powiedział, żeby poszedł się obciąc ponieważ ma za długie włosy na zębach i szpare pomiędzy oczami. Kiedy już zgolił włosy wrucił do dziury swoje 3 grosze. Pojawił się czarodziej Imieniem "Zbieracz włosów". Miał on kosę w wielkości wielkiego włochatego włosa. Wyczarował on Suszarkę do grzybów, i ją uruchomił.
Okazała się portalem do lasu grzybków halucynków. Zbieracz wszedł do lasu i zaliczył glebę. Do lasu wleciał nasz stary maniak razem ze swoją żoną Adrianną.
Śmierdzącą jak szczur i śpiewającą jak Tokio Hotel z Blog 27. Maniak zawsze mówł: lubię patrzeć na bąki w trawie, które są bardzo duże i dawały dżem słodko-kwaśny

Temat się rozwija- wszyscy bawią się w miare grzecznie. No to się ciesze ;>

Michalinho · Wysłany: Pon 20:26, 11 Gru 2006 Temat postu:

W domu pewnego maniaka, który spędzał mnóstwo czasu działy się dziwne i straszne rzeczy, nagle stała się straszna zawierucha i wszystko zaczeło fruwać pod sufitem. Nagle wyłoniła się skarpetożerna istota z piekła, która wszystko pochłaniała. Pochłonęła trujące kotlety z przed tygodnia i pożarła również maniaka, który wpadł do żołądka gdzie była Pani Goździkowa która powiedziała:
- Nie jedz tego grzyba bo ci trzecie jajo wyrośnie!
Maniaka olśniło pójdzie do odbytu skarpety ! Ale gdzie on jest? Trafil do ci..!
-Woooaaah! Ale gorąco...
-Uważąj coś leci !
Maniak w ostatniej chwili wpadł w łoniaki, zobaczył coś co przypominało kość.
Było to ogromne jajko,które było wielkości dużego indyjskiego słonia. Jajko pod wpływem ogromnego Nacisku ze strony ośiwiałego zombi, który robił to dokładnie jakby jeszcze żył i miał 15 a nie 78 lat, rozpadło sie w trzy dupy. Dupy przypominały wielkiego , włochatego i śmierdzącego mamuta, który wręcz uwielbiał ziemniaki z sosem grzybowym, bo bardzo lubił suszone grzyby. I nie wytrzymał naporu,
zgniutł biednego maniaka, a skarpetożerne coś po prostu się przestraszyło i poszło do swojego zagrzybiałego dentysty który powiedział, żeby poszedł się obciąc ponieważ ma za długie włosy na zębach i szpare pomiędzy oczami. Kiedy już zgolił włosy wrucił do dziury swoje 3 grosze. Pojawił się czarodziej Imieniem "Zbieracz włosów". Miał on kosę w wielkości wielkiego włochatego włosa. Wyczarował on Suszarkę do grzybów, i ją uruchomił.
Okazała się portalem do lasu grzybków halucynków. Zbieracz wszedł do lasu i zaliczył glebę. Do lasu wleciał nasz stary maniak razem ze swoją żoną Adrianną.
Śmierdzącą jak szczur i śpiewającą jak Tokio Hotel z Blog 27. Maniak zawsze mówł: lubię patrzeć na bąki w trawie, które są bardzo duże i dawały dżem słodko-kwaśny z grybami

Edit by Sven
Czy musze przypominać o czytaniu regulaminu?

Kolo$ · Wysłany: Pon 20:52, 11 Gru 2006 Temat postu:

W domu pewnego maniaka, który spędzał mnóstwo czasu działy się dziwne i straszne rzeczy, nagle stała się straszna zawierucha i wszystko zaczeło fruwać pod sufitem. Nagle wyłoniła się skarpetożerna istota z piekła, która wszystko pochłaniała. Pochłonęła trujące kotlety z przed tygodnia i pożarła również maniaka, który wpadł do żołądka gdzie była Pani Goździkowa która powiedziała:
- Nie jedz tego grzyba bo ci trzecie jajo wyrośnie!
Maniaka olśniło pójdzie do odbytu skarpety ! Ale gdzie on jest? Trafil do ci..!
-Woooaaah! Ale gorąco...
-Uważąj coś leci !
Maniak w ostatniej chwili wpadł w łoniaki, zobaczył coś co przypominało kość.
Było to ogromne jajko,które było wielkości dużego indyjskiego słonia. Jajko pod wpływem ogromnego Nacisku ze strony ośiwiałego zombi, który robił to dokładnie jakby jeszcze żył i miał 15 a nie 78 lat, rozpadło sie w trzy dupy. Dupy przypominały wielkiego , włochatego i śmierdzącego mamuta, który wręcz uwielbiał ziemniaki z sosem grzybowym, bo bardzo lubił suszone grzyby. I nie wytrzymał naporu,
zgniutł biednego maniaka, a skarpetożerne coś po prostu się przestraszyło i poszło do swojego zagrzybiałego dentysty który powiedział, żeby poszedł się obciąc ponieważ ma za długie włosy na zębach i szpare pomiędzy oczami. Kiedy już zgolił włosy wrucił do dziury swoje 3 grosze. Pojawił się czarodziej Imieniem "Zbieracz włosów". Miał on kosę w wielkości wielkiego włochatego włosa. Wyczarował on Suszarkę do grzybów, i ją uruchomił.
Okazała się portalem do lasu grzybków halucynków. Zbieracz wszedł do lasu i zaliczył glebę. Do lasu wleciał nasz stary maniak razem ze swoją żoną Adrianną.
Śmierdzącą jak szczur i śpiewającą jak Tokio Hotel z Blog 27. Maniak zawsze mówł: lubię patrzeć na bąki w trawie, które są bardzo duże i dawały dżem słodko-kwaśny z grzybami. Maniak postanowił z żoną

Tak sven musisz, aczkolwiek staram się zawsze poprawiać te błędy...

DracoR · Wysłany: Pon 21:18, 11 Gru 2006 Temat postu:

W domu pewnego maniaka, który spędzał mnóstwo czasu działy się dziwne i straszne rzeczy, nagle stała się straszna zawierucha i wszystko zaczeło fruwać pod sufitem. Nagle wyłoniła się skarpetożerna istota z piekła, która wszystko pochłaniała. Pochłonęła trujące kotlety z przed tygodnia i pożarła również maniaka, który wpadł do żołądka gdzie była Pani Goździkowa która powiedziała:
- Nie jedz tego grzyba bo ci trzecie jajo wyrośnie!
Maniaka olśniło pójdzie do odbytu skarpety ! Ale gdzie on jest? Trafil do ci..!
-Woooaaah! Ale gorąco...
-Uważąj coś leci !
Maniak w ostatniej chwili wpadł w łoniaki, zobaczył coś co przypominało kość.
Było to ogromne jajko,które było wielkości dużego indyjskiego słonia. Jajko pod wpływem ogromnego Nacisku ze strony ośiwiałego zombi, który robił to dokładnie jakby jeszcze żył i miał 15 a nie 78 lat, rozpadło sie w trzy dupy. Dupy przypominały wielkiego , włochatego i śmierdzącego mamuta, który wręcz uwielbiał ziemniaki z sosem grzybowym, bo bardzo lubił suszone grzyby. I nie wytrzymał naporu,
zgniutł biednego maniaka, a skarpetożerne coś po prostu się przestraszyło i poszło do swojego zagrzybiałego dentysty który powiedział, żeby poszedł się obciąc ponieważ ma za długie włosy na zębach i szpare pomiędzy oczami. Kiedy już zgolił włosy wrucił do dziury swoje 3 grosze. Pojawił się czarodziej Imieniem "Zbieracz włosów". Miał on kosę w wielkości wielkiego włochatego włosa. Wyczarował on Suszarkę do grzybów, i ją uruchomił.
Okazała się portalem do lasu grzybków halucynków. Zbieracz wszedł do lasu i zaliczył glebę. Do lasu wleciał nasz stary maniak razem ze swoją żoną Adrianną.
Śmierdzącą jak szczur i śpiewającą jak Tokio Hotel z Blog 27. Maniak zawsze mówł: lubię patrzeć na bąki w trawie, które są bardzo duże i dawały dżem słodko-kwaśny z grzybami. Maniak postanowił z żoną zjeść zgniłego indyka.

Drakon: Od tej pory piszcie w nowym akapicie (nie kopjujcie tego tekstu), oczywiście możecie dalej pisać na ten sam temat.
Sven: Oww.. dlaczego? Tak łatwiej przeczytać i może jak ktoś przeczyta to pare razy to obudzi w nim chetke do czytania. Jestem za pisaniem jak było!

Ender · Wysłany: Wto 16:40, 12 Gru 2006 Temat postu:

Przypieczętował tę decyzję

Zeus · Wysłany: Śro 20:41, 13 Gru 2006 Temat postu:

według mnie to juz jest tylko nabijanie potów :/ zobaczcie co z tego wyszlo wystarczy napisać coś do bani i jest a dla ciebie post

Drakon: TO nabijajcie mi to nie przeszkadza xD Ale tylko w tym temacie!