Dorzuć swoje 3 grosze. Część druga.

Dark Sven

Ponieważ w poprzednim temacie opowieść zaczęła robić się zbyt długa, i zaczęły być pisane kompletne bzdury ( o gwałtach, stolcach et cetera.)

Ale zabawa się przyjęła i bawiliście się grzecznie.

Regulamin po raz drugi.

Zasada polegająca na dopisywaniu 3 słów do textu. Może zaczniemy od regulaminu?

1. Piszemy po polsku-ortografia, interpunkcja mają być zachowane.
2. Nie piszemy treści faszystowskich, rasistowskich, pornograficznych. Zakaz używania wulgarnego języka(żadnych textów o sexie, pedałach, gejach etc.)
2.1 W tekście nie obrażamy innych użytkowników. Grozi za to kara do 2 punktów karnych w zależności od dobranych słow i humoru moderatora Wink

.
3.Piszemy 1-3 słów. Zasada nie obowiązuje- na, do, się, i etc.
4.Kopiujemy cały text jaki był i pogrubioną czcionką dopisujemy swój np.
"rybka była fajna"Ale dżem lepszy
O ile nie będzie to nagminnie zapominane, będzie to tylko ostrzeżenie w poście.
5. Nie komentujemy. Jak masz napisać "ale gópie111" to lepiej nic nie pisz.
6. Należy napisać posta "Teraz ja!" a potem zeedytować go, aby zapobiec problemom w zabawie. W poprzedniej części została ukarana 1 osoba, która podpadła. O ile ci się uda, nie dostaniesz warna.
7.Kolejne posty można pisać w odstępie 3 postów innych osób.
8.Jeżeli ktoś napisze coś głupiego np. "rybka była fajna ale dżem lepszy Bo sie bzykał ze Svenem" to wtedy omijamy, i piszemy dalej.
8.Za złamanie regulaminu grozi 1 pkt karny.

Historia nie musi być mądra- chodzi o zabawe. Bawcie się grzecznie a nikomu nie będzie nie przyjemnie.

Tym razem czekam, aż ktoś zacznie.

Jocan · Wysłany: Wto 9:14, 20 Lut 2007 Temat postu:

Pewnego razu, śmieszny[/b]

Spaniel · Wysłany: Wto 10:12, 20 Lut 2007 Temat postu:

Pewnego razu, śmieszny doktor o imieniu

Drakon: Nie zapominaj o pogrubieniu

Filipek · Wysłany: Wto 10:15, 20 Lut 2007 Temat postu:

Pewnego razu, śmieszny doktor o imieniu Bonifacy. Mial męża

lol? Very Happy

Drakon: Ortografia plax!

DracoR · Wysłany: Wto 10:48, 20 Lut 2007 Temat postu:

Pewnego razu, śmieszny doktor o imieniu Bonifacy, miał męża. Mąż miał długie

@topic
Poprawiłem troche tego posta wyżej, bo było to źle napisane :/

Drakon: Znowu zapominasz zaznaczyć swój tekst

Sorki Drakon Razz

Skleroza ^^

Drakon · Wysłany: Wto 11:05, 20 Lut 2007 Temat postu:

Pewnego razu, śmieszny doktor o imieniu Bonifacy, miał męża. Mąż miał długie rzęsy, które

Shuki · Wysłany: Wto 20:13, 20 Lut 2007 Temat postu:

Pewnego razu, śmieszny doktor o imieniu Bonifacy, miał męża. Mąż miał długie rzęsy, które były długie i

Szymorferooor · Wysłany: Nie 18:46, 25 Lut 2007 Temat postu:

Teraz ja!

Pewnego razu, śmieszny doktor o imieniu Bonifacy, miał męża. Mąż miał długie rzęsy, które były długie i urozmaicone węgorzami elektrycznymi

Drakon: Było coś mówione o metodzie "tero jo!"??
WARNED POST

Vansider · Wysłany: Czw 10:55, 01 Mar 2007 Temat postu:

Pewnego razu, śmieszny doktor o imieniu Bonifacy, miał męża. Mąż miał długie rzęsy, które były długie i urozmaicone węgorzami elektrycznymi które lubiły niedzwiedziową

DracoR · Wysłany: Czw 11:47, 01 Mar 2007 Temat postu:

Pewnego razu, śmieszny doktor o imieniu Bonifacy, miał męża. Mąż miał długie rzęsy, które były długie i urozmaicone węgorzami elektrycznymi które lubiły niedzwiedziową maść pogrubiającą. Usta

M4rin3 · Wysłany: Pią 9:38, 02 Mar 2007 Temat postu:

Pewnego razu, śmieszny doktor o imieniu Bonifacy, miał męża. Mąż miał długie rzęsy, które były długie i urozmaicone węgorzami elektrycznymi które lubiły niedzwiedziową maść pogrubiającą. Usta miał jak ostatni

Shuki · Wysłany: Pią 18:06, 02 Mar 2007 Temat postu:

Pewnego razu, śmieszny doktor o imieniu Bonifacy, miał męża. Mąż miał długie rzęsy, które były długie i urozmaicone węgorzami elektrycznymi które lubiły niedzwiedziową maść pogrubiającą. Usta miał jak ostatni nauczyciel historii w

Szymorferooor · Wysłany: Sob 10:08, 03 Mar 2007 Temat postu:

Pewnego razu, śmieszny doktor o imieniu Bonifacy, miał męża. Mąż miał długie rzęsy, które były długie i urozmaicone węgorzami elektrycznymi które lubiły niedzwiedziową maść pogrubiającą. Usta miał jak ostatni nauczyciel historii w szkole, gdzie uczyły

DracoR · Wysłany: Sob 10:30, 03 Mar 2007 Temat postu:

Pewnego razu, śmieszny doktor o imieniu Bonifacy, miał męża. Mąż miał długie rzęsy, które były długie i urozmaicone węgorzami elektrycznymi które lubiły niedzwiedziową maść pogrubiającą. Usta miał jak ostatni nauczyciel historii w szkole, gdzie uczyły się małe chomiki.

Drakon · Wysłany: Sob 11:15, 03 Mar 2007 Temat postu:

Pewnego razu, śmieszny doktor o imieniu Bonifacy, miał męża. Mąż miał długie rzęsy, które były długie i urozmaicone węgorzami elektrycznymi które lubiły niedzwiedziową maść pogrubiającą. Usta miał jak ostatni nauczyciel historii w szkole, gdzie uczyły się małe chomiki. Nauczyciel miał...