Autor Wiadomość
Szymorferooor
PostWysłany: Czw 13:41, 15 Mar 2007    Temat postu:

A mi się udaje zrobić LD(tak myśle) tylko na końcu snu...

Jak mam się już obudzić, uświadamiam sobie że to sen. Ale wtedy to szybko znika, bo się budze ;/
Kolo$
PostWysłany: Śro 18:26, 03 Sty 2007    Temat postu:

I nie tylko tam Wink (dobra spam się zrobił niepotrzebny, jak coś to napisze na gg ;])
Arithon
PostWysłany: Śro 15:14, 03 Sty 2007    Temat postu:

Kolo$, czyżbyś zarejestrował się na forum psajko? Wink
DracoR
PostWysłany: Sob 15:26, 30 Gru 2006    Temat postu:

A teraz dzieci, kto mi powie kto był jednym z ochotników na którym NASA bada sny?
<las rąk>
DracoR.
To był Drakon, bo on zawsze ma haluny xD

A tak na serio to ja na Discavery oglądałem program jak jakiśtam naukowiec obserwował gwiazdy i mówił każdemu co mu będzie się śniło. Hehe... 4 na 10osób powiedziało, że to prawda Razz
Drakon
PostWysłany: Sob 13:51, 30 Gru 2006    Temat postu:

A zakład?
W NASA są prowadzone badania na temat snu...
Ochotnika przypinają do jakiegoś stołu tak żeby sie nie mugł ruszyć na kilka dni...
Podobno drugiego dnia zaczął mieć haluny xD
Eerion
PostWysłany: Pią 15:53, 29 Gru 2006    Temat postu:

Cytat:
Eerion to co mówiłem o śnie że jest reakcją muzgu to nie jest jakaś brednia...
Wystarczy oglądać czasem programy naukowe Razz

Zbierz wszystko co mówią naukowcy na jakiś temat to połowa tego będzie rpzeczyć drugiej tezie.
Są to dziedziny które nie zostały zbadane do końca i nie da się wysunąc pewnej hipotezy (znaczy, ten co wymyślił będzie twierdził, że na pewno tak jest, ale to mozemy przemilczeć)
Drakon
PostWysłany: Pią 14:47, 29 Gru 2006    Temat postu:

Eerion to co mówiłem o śnie że jest reakcją muzgu to nie jest jakaś brednia...
Wystarczy oglądać czasem programy naukowe Razz
Kropek
PostWysłany: Pią 10:16, 29 Gru 2006    Temat postu:

pomyslcie zeby np. przywolac orshabaala z tibi xP xDDDD ale ja sadze ze LD istnieje;P
Veruis
PostWysłany: Czw 19:34, 28 Gru 2006    Temat postu:

Eerion, ja mialem dokladnie to samo, tyle ze mylem sie pod prysznicem (bylem w lesie i popowrocie mialem ochote sie umyc ;p)
Eerion
PostWysłany: Czw 18:06, 28 Gru 2006    Temat postu:

Cytat:

NO ja już siekietowi mówiłęm że uważam to za kompletną bzdurę...

Sam jesteś bzdiuria Wink
Cytat:
Co do twojej sytuacji thor to tobie sie wydawało ze to kontrolujesz Razz

A co powiesz o moim przypadku (któy zaraz opiszę)?
Cytat:
Takie coś jak sen dzieje sie podświadomie, człowiek zasypia bo albo jest zmęczony, albo (jak kładzie sie w nocy) bo nic sie nei dzieje, to taka reakcja muzgu. Człowiek nie może poprostu w pełni świadomie kontrolować sen, oczywiście może mieć świadomość że śni,

Może. Nie masz żadnych argumentów przeciw. Sen nie jest reakcją mózgu. Dokładnie nie można stwierdzić kiedy się będzie śniło, a keidy nie (choć może bardziej "kiedy zapamiętamy sen" - nie zostało to jeszcze stwierdzone. Większość tego - + to co mówisz to hipotezy.
A twoja jest błędna, bo LD istnieje
Cytat:
Jak byłęm mały(w sumie nie taki mały) często miewałęm koszmary, po jakimś czasie nauczyłem sie sobie uświadamiać że to sen i budzić na zawołanie, ale tylko wtedy gdy śnił mi się koszmzar. Konsekwencją tego były częste realistyczne sny któych już nei dało się rozróżnić od żeczywistości. SNy są wytworami naszej wyobrażni, ale bez naszego udziału, przez co pamiętamy tylko jakieś wyjątkowe sny, ja sam dobrze pamiętam tylko jeden, o którym wole nie mówić.

Świadomie Śniłeś wtedy.
Koszmar był czynnikiem który ci uświadamiał o tym, że śniłeś i dzięki temu byłeś w stanie się obudzić

Cytat:
Chce w ten sposób powiedzieć że takie coś o czym mówi Siekiet wdług mnie jest poprostu niemożliwe

Śmieszne zachowanie. Miałeś coś takiego, a sam twierdzisz, zę to niemożliwe. Zupełnie jak nasi naukwocy - istnieje, ale co z tego, skoro oni nie chca w to uwierzyć...
Cytat:
Ale sie rozpisałem xD Jak jakiś psycholog lub filozow


Kupa z miodem i orzechami.
To co napisałeś to tylko amatorskie brednie nie poparte żadnymi argumentami. Długość tekstu o niczym nie świadczy

Cytat:
W LD masz odczucia jak prawdziwe.

Wiem o tym oj wiem.
Nawet nie wiesz jaka mnie cholera złapała jak się obudziłem ~2 lata temu w zimie po LD w którym pływałem sobie po morzu tropikalnym...

Cytat:
Powiedz mi a skąd wiesz jakie jest uczucie wskoczenia na drugie piętro w realnym świecie? xD

Głupi czy zgrywasz?

Cytat:
Skoro tak to żeby wiedzieć jakie jest uczucie skoku na drugie piętro to musiał byś to zrobić, jeśli nie to to co ty odczuwasz równie dobrze może być fałszywe...

omfg...
Odczuwa on:
1. Wybicie się
2. Lot
3. Wpadnięcie w okno, itd...
Czuje wiatr we włosach, pęd na twarzy, itd

Cytat:
TO co ty czujesz w LD jest tylko wyobrażeniem tego co by sie wydażyło w realnym świecie...

Bullshit&die

Cytat:
@Drakon
Nie do końca. Przecież nie jest tak, że jak skaczesz na drugie piętro to w mózgu pojawia sie to uczucie z nikąd, a wcześniej go tam nie było xD To jest tak, że nasz umysł odpowiednio reaguje na to co się dzieje. Mózg "nie odróżnia" LD od rzeczywistości! Więc samoczynnie wytwarza uczucie tego co robisz uważając, że to rzeczywistość, proste! xD

Najprościej mówiąc - Mózg nie wie, że śnisz. Dostarcza ci wszystkie bodźce które normalnie byś otrzymał. Co do njamniejszego impulsu

Cytat:
@up
Bzdura...
Gdyby mózg nie odróżniał tego, to po wyskoczeniu z pokoju (i rozbiciu szyby) odczułbyś ból, bo wiesz, że normalnie coś takiego by bolało. Gdyby nie odróżniał, to spokojnie mogłyby pojawić się zaczerwienienia w miejscach przecięć od szyby...

Co do akurat jego przykłądu to nie wiem.
Trudno mi powiedzieć, ale w moim LD także nie czułem specjalnie bólu.
Poza tym - w miejscu przecięcia by powstało zaczerwienienie gdyby naprawdę był tam uraz - zbierały by się tam płytki krwi. W momencie gdy nie ma tam urazu nie ma miejsca by coś takeigo mogło powstać - przecież w naszym organiźmie nie ma wolnej przestrzenii (wiadomo o co chodzi, nie łapać za słówka)
Cytat:
Metoda Silvy daje na prawdę, o wiele większe możliwości i można ją też wykorzystywać w bardziej pożyteczny sposób. Np. nauka

Zauważ, że móżg w trakcie snu jest przez spory okres czasu w fazie Alfa - jesteśmy podatniejsi na zapamietywanie rzeczy.
A ten pomysł chcę od dawna wykorzystać jak się nauczę LD, ale nigdy jakoś nie miałem sił by się zaprzeć i to zrobić.


Cytat:
Wiesz w dzisiajszych czasach Sekty to już nie tylko religia...
Ostatnio sekty co raz częściej to (pozornie) zwykłe kółka zainteresowań, powoli przemieniające sie w grupy fanatyków...
MOżliwe że użyłem złego określenia, być może nie chodziło mi dokładnie o sekty lecz o coś podobnego o innej nazwie xD
W każdym bądź razie takie rzeczy potrafią być bardzo niebezpieczne...

Taak. Zaatakują go przez internet i przejmą mu duszę...
Metoda Silvy nie jest sektą ani niczym w tym stylu.
Wiesz - pisali, że the Sims czy Rayman to gry satanistyczne - uwierzysz? Razz


Ja teraz napiszę coś od siebie
LD jest faktem, można się tego naumieć, ja sam miałem 2 sny
1. Pływałem w ciepłym morzu karaiskim (znacyz njapierw byłem na plaży).
Sen zaczął się, że po prostu pojaiwłems ię na plaży. A, że to LD się kapnałem w trakcie, nie pamietam z jakiego powodu. Jako, że uwielbiams ię kąpać rozebrałems ię do kąpielówek (które oczywiscie były od razu na mnie Very Happy) i poleciałems ię kąpać. Po pewnym czasie się obudziłem, co było dla mnie sozkiem, bo czułem, że byłem w wodzie a tutaj nagle wyrko xD"
2. Było to w gimnazjum lub pod koniec podstawówki - miałem przed sobą b. wazny sprawdzian któy był na pierwszej lekcji. Śniło mi się, że uciekąłem po jakimś wieżowcu (bez okien - latałem po ledwo oświetlonych korytarzach) przed czymś czego paszcza to była większość ciaą, ząb jak ręka, itd. itp. Było tego całkiem sporo. W pewnym momencie się kapnąłem, że śnię. I pierwsza myśl
- Zaspałem na sprawdzian!
Panicznie zacząłem zastanawiać się jak się obudzić. Pomyślałem, że na pewno obudzę się jak zginę. To co? Poszedłęm i dałem się pożreć (nie czułem bólu!). Jak się obudizłem to od razu zryw do zegarka. I co? Było po trzeciej nad ranem ^^'
Ender
PostWysłany: Czw 13:28, 28 Gru 2006    Temat postu:

Wiem, że sekty to nie tylko religie i nie chciałem, żeby to tak zabrzmiało, ale nie umiałem napisać inaczej.

Sekta to ?coś?, co ogranicza twoje prawa i możliwości działania społecznie

Metoda Silvy pomaga rozwijać, ale w żadnym wypadku nie ogranicza. Na pewno nie jest sektą.
Kolo$
PostWysłany: Pon 22:36, 25 Gru 2006    Temat postu:

@up
Czy ja wiem, czy niebezpieczne...Po prostu rozwijasz w jakiś sposób swój umysł, co jest raczej korzystne i przyjemne dla nas Wink, no ale różnie to bywa z ludźmi. Zresztą Drakuś, zawsze to jakieś nowe zainteresowania na nude np. Wink...
Drakon
PostWysłany: Pon 22:10, 25 Gru 2006    Temat postu:

Wiesz w dzisiajszych czasach Sekty to już nie tylko religia...
Ostatnio sekty co raz częściej to (pozornie) zwykłe kółka zainteresowań, powoli przemieniające sie w grupy fanatyków...
MOżliwe że użyłem złego określenia, być może nie chodziło mi dokładnie o sekty lecz o coś podobnego o innej nazwie xD
W każdym bądź razie takie rzeczy potrafią być bardzo niebezpieczne...
Ender
PostWysłany: Pon 17:06, 25 Gru 2006    Temat postu:

Sekta? Chyba znalazło nie to o co mi chodzi. To nie jest religia i nie ogranicza twoich praw społecznych. A to właśnie wpływa na to czy coś jest sektą czy nie.
Metoda Silvy pozwala na łatwe i szybkie przejście w stan umysłu alpha (niższe częstotliwości) i inne, ale alpha jest główną, dzięki czemu pracuje wydajniej.
http://www.silva.alpha.pl/
Kolo$
PostWysłany: Nie 18:33, 24 Gru 2006    Temat postu:

@up
Przeczytałem to już Razz i zniechęciłem się do tego, ponieważ jest to sekta o czym przeczytałem na 2 stronkach (nie pamiętam już jakich)...

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group